Szkoda całkowita Warta – polisa OC i problem z odszkodowaniem

Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych Odszkodowania komunikacyjne Szkoda całkowita Warta – polisa OC i problem z odszkodowaniem

Ten temat zawiera 4 odpowiedzi, ma 3 głosy i był aktualizowany ostatnio przez Avatar  Werty 6 lat, 7 miesiące temu.

Wyświetla 1 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • Avatar
    pionek
    Uczestnik

    Witam, niecały miesiąc temu miałem kolizje drogową, w której zostałem poszkodowany i była to szkoda całkowita Warta jednak nie uznaje prawidłowego odszkodowania. Sprawca uderzył w tył mojego samochodu kiedy stałem w niewielkim korku. Siłą pchnięcia lekko uderzyłem jeszcze w samochód przede mną. Została wezwana policja i sprawca został ukarany mandatem. Odpis protokołu otrzymałem. Po kontakcie z ubezpieczycielem sprawcy dostałem informacje ze zjawi się u mnie rzeczoznawca. Po wizycie kilka razy dzwoniłem dowiadywać się jak wygląda sytuacja mojej sprawy, jednakże cały czas powtarzano mi ze będzie się ze mną kontaktował likwidator i że w tym momencie nic nie wiadomo. Dodzwoniłem się też (przez przypadek) do szkód majątkowych gdzie Pan udzielił mi informacji ze szkoda jest całkowita a rzeczoznawca oszacował wartość auta na 15 000, koszt pozostałości na 3000 wiec różnica w wysokosci 12 000 powinna zostać mi wyplacona. Około tygodnia temu dostałem pismo z propozycja wypłaty mi 6000 zl Zadzwoniłem na infolinie znów i zarządałem aby cały kosztorys i wycena została mi dosłana, dostałem ja bardzo szybko na maila i potwierdziło się to wcześniej usłyszałem przypadkiem na infolinii. Jak uzyskać to co mi się należy jako poszkodowanemu? Czy odwołanie bez dodatkowych wycen wystarczy?

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    Była to pewnie kwota bezsporna. Powinni Ci później dopłacić resztę. Jeśli tak nie będzie to musisz się z nimi skontaktować.

    Avatar
    Werty
    Uczestnik

    A to jak jest szkoda całkowita to nie wypłacają nigdy pieniędzy na naprawę samochodu? Nie rozumiem już tych odszkodowań przecież powinni zawsze zrobić tak żeby auto naprawić.

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    To żadna dziwota że uznaje się niekiedy szkodę całkowitą. Jeżeli masz auto warte 10 tys i zostało ono solidnie uszkodzone i powiedzmy naprawa kosztuje 20 tys. to ubezpieczyciel nie zapłaci 20 tys. bo nie ma to sensu. Wtedy właśnie uznawana jest szkoda całkowita i wypłacana jest różnica pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym, a wartością tzw. wraku czyli tego co pozostało z tego auta po stłuczce.

    Avatar
    Werty
    Uczestnik

    Nigdy nie wiedziałem że właśnie tak to wygląda. Dla mnie to bez sensu bo co jest winny kierowca który przecież nie spowodował stłuczki?? Normalnie powinni mu naprawić auto i tyle no chyba że faktycznie się już nie da bo jest zmiażdżone kompletnie.

Wyświetla 1 wpisów z $

Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.