Ten temat zawiera 6 odpowiedzi, ma 4 głosy i był aktualizowany ostatnio przez 
LeszekUrbanczak 6 lat, 5 miesiące temu.
-
Wpisy
-
olo
Dzień przed wakacjami, na boisku złamałem sobie kostkę boczną. Odpiszcie mi czy za złamanie kostki bocznej odszkodowanie ZUS powinno wypłacić czy jednak mi nie będzie przysługiwać? Po 4 tygodniach, jutro mam mieć ściągany gips. Czy po ściągnięciu będę mógł chodzić bez kul ? W jaki sposób mam rehabilitować tą kostkę ? Kiedy noga wróci do pełnej sprawności ? No i przede wszystkim czy ZUS wypłaca pieniądze za takie coś ? Wypadek był oczywiście w czasie wolnym , od dawna gram w lokalnym zespole sportowym i akurat mieliśmy taki towarzyski sparing.
linda
I jak tam ? Możesz chodzić bez kul ? Ja też miałam złamanie kostki bocznej i bez kul to nie było mowy żeby chodzić
olo
Jest rewelacyjnie. Chodzę bez kul (co prawda trochę utykam, ale myślałem, że będzie gorzej). Mogę powiedzieć że złamanie kostki bocznej to jednak okropne doświadczenie
linda
Ale to lekarz Ci pozwolił chodzić bez kul ?
olo
Lekarz nic mi nie mówił o chodzeniu z kulami. Na początku sam z nimi chodziłem, ale potem już o jednej, a teraz to już w ogóle. Boli mnie trochę pięta, no ale jest zrozumiałe skoro noga była tyle czasu w gipsie. 😉
ENDrju
ZUS może conajwyżej wypłacić zasiłek chorobowy bo odszkodowania jako takiego nie dostanie pan. Chyba że ma pan jakieś dodatkowe ubezpieczenie grupowe np. w PZU to wtedy jak najbardziej.
LeszekUrbanczak
Dzień dobry bardzo państwu. Chciałbym żeby udzielono mi nieco wskazówek. Generalnie rozchodzi się o pieniądze od firmy, bo moim zdaniem powinni mi wypłacić odszkodowanie za to co przeszedłem. Byłem i na szczęściej dalej jestem ale już w innej firmie kierowcą ciężarówki. Poprzednia firma nie dbała o praktycznie o nic oprócz pieniędzy dla siebie. Złamanie kostki bocznej to dużo mniejszy problem w porównaniu z moim.
Wracałem z Holandii i na parkingu podczas schodzenia z ciągnika, załamał się podnóżek i poleciałem na ziemie. Upadek nie był bolesny ale przejechałem nogą po tym ułamanym stopniu i praktycznie miałem rozciętą nogę od stopy po kolano. Problem ze rdzewiejącym stopniem był zgłaszany przeze mnie i innego kierowcę wielokrotnie. Dostałem pieniądze z zusu, w sumie leczyłem się 5 miesięcy zanim wróciłem do pracy, w sumie to wróciłem tylko po to żeby odebrać wypowiedzenie z ich strony. Ja ubiegać się teraz o pieniądze z firmy? Bo nie ukrywam że z zus wypłacił strasznie mało a niestety leczenie nie było tanie. Najdroższa była rehabilitacja.
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.