Ten temat zawiera 9 odpowiedzi, ma 7 głosów i był aktualizowany ostatnio przez 
ja_marudna 6 lat, 7 miesiące temu.
-
Wpisy
-
jakubek
witam miałem wypadek przy pracy w 2008 roku. Powiedzcie jaki jest termin aby otrzymać odszkodowanie od pracodawcy? Od ZUS-u mam przyznane 5% uszerbku na zdrowiu.
karolek
O jakie odszkodowanie chodzi? O jednorazowe odszkodowanie z ZUS za trwały uszczerbek na zdrowiu czy o uzupełniające odszkodowanie i zadośćuczynienie do pracodawcy ?
jakubek
chodzi mi o odszkodowanie bezpośrednio od pracodawcy
milka
teoretycznie można ale w praktyce roszczenie przedawniło się….
ingrewa
Polecam udać się do kancelarii odszkodowawczej, która przeanalizuje sprawę i ewentualnie się nią zajmie.
Ekspert Helpfind.pl
Jakubek, obecnie stosuje się 2 terminy przedawnienia:
- 3 lata od wypadku
- 20 lat od wypadku
Krótszy termin już dawno minął, ale być może w Twoim przypadku obowiązuje ten dłuższy, 20-letni. Jest to możliwe, gdy do Twojego wypadku doszło w wyniku przestępstwa lub podniosłeś ciężki uszczerbek na zdrowiu. Jeżeli w sprawie interweniowała policja lub odbyła się rozprawa sądowa, to obowiązuje dłuższy termin.
Warto też zwrócić uwagę, można uzyskać odszkodowanie nawet pomimo przedawnienia – bowiem to ubezpieczyciel musi podnieść zarzut, że minął już termin.
ENDrju
Hmm 2008 rok, a który miesiąc? W zasadzie jest tak, że masz 3 lata żeby pociągnąć do odpowiedzialności swojego pracodawcę i to tylko wtedy, gdy wypadek przy pracy był spowodowany jego zaniedbaniem. Jest co prawda jeszcze okres 20-letni ale dotyczy tylko spraw, w których wypadek spowodowany był czynem zabronionym. Wszystko więc zależy od okoliczności sprawy, których nie podałeś. Patrząc jedynie na czas, który minął od wypadku to średnio widzę jakąkolwiek możliwość na dodatkowe odszkodowanie.
ja_marudna
Ja mam pytanie do państwa. Miałam w ubiegłym roku wypadek podczas pracy w sklepie. Spadłam ze stołka kiedy sięgałam po towar na magazynie. Kierowniczka wezwała karetkę i okazało się że mam stłuczone kolano i złamaną rękę. Nie byłam zatrudniona tak normalnie tylko miałam umowę zlecenie na jeden miesiąc (chciałam dorobić do studiów). Do pracy już wrócić nie mogłam, dostałam wynagrodzenie za niecałe 3 tygodnie jak pracowałam, ale nie było słowa o żadnym odszkodowaniu. Czy mogę to przykładowo w tym tygodniu czy miesiącu zgłosić do zus i miałabym szanse na jakieś odszkodowanie? Nie mam żadnych dokumentów oprócz tego zlecenia.
ENDrju
Z tego co mi wiadomo to nawet jak nie jest pracownikiem ale wykonuje się pracę na takie zlecenie to można jak najbardziej ubiegać się o odszkodowanie. Dziwię się tej kierowniczce bo normalnie powinna sporządzić kartę wypadku i dokładnie opisać wszystko. To nie zajmuje wbrew pozorom wielu godzin, a dosłownie może paręnaście minut. Wtedy obie miałybyście święty spokój z formalnościami. Według mnie powinnaś najpierw zgłosić się do kierowniczki o ile nadal tam pracuje i poprosić żeby sporządziła taka kartę, nawet pomimo tego że wypadek był już dawno. Wtedy zgłosić wszystko do zusu i czekać na odpowiedź.
ja_marudna
Właśnie problem jest taki że tej kierowniczki już nie ma, ale mam do niej numer telefonu jakby co. To powinnam do niej zadzwonić czy iść do nowego kierownika żeby wypełnił te kartę? Bo nie powiem że chociaż te paręset złotych by mi się przydało bo od chwili wypadku ciągle coś mi się dzieje z tą ręką. Mam dziwne mrowienie jak się położę, czasami mi drętwieje. Może bym się zapisała na jakąś prywatną wizytę czy coś.
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.