Ten temat zawiera 12 odpowiedzi, ma 7 głosów i był aktualizowany ostatnio przez 
KacepreG 6 lat, 4 miesiące temu.
-
Wpisy
-
kachna
Miałam wypadek. Jak będzie wyglądała procedura powypadkowa ? Jak mam się ubiegać o odszkodowanie z zus ?
whato
Ale o co Ci konkretnie chodzi ? Dopracuj swoje pytanie.
kachna
Chodzi mi o procedurę przy staraniu się o jednorazowe odszkodowanie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
whato
Jeśli Twój wypadek był zgłoszony jako wypadek przy pracy i posiadasz egzemplarz protokołu to powinnaś złożyć u pracodawcy wniosek o wypłatę jednorazowego odszkodowania. Do tego musisz dołączyć druk o zakończeniu leczenia od lekarza, który Cię leczył. Do tych Twoich dokumentów, BHP-owiec dołącza jeszcze inne potrzebne dokumenty i wysyła do ZUS-u. Następnie ZUS wezwie Cię na komisję i dostaniesz (lub nie) procent uszczerbku na zdrowiu. Pamiętaj, że Twój szef wyśle dokumenty do ZUS-u dopiero po tym jak otrzyma od Ciebie wniosek o odszkodowanie.
kachna
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
zatroskanamatka
Witam, mój syn miał wypadek, w którym zwichnął nadgarstek. Miał założony gips na 14 dni. Czy należy mu się odszkodowanie ?
folik
Witam, skręciłem nogę w kolanie. Miałem zrobioną operację. Jestem już 3 miesiąc na chorobowym. Czy należy mi się jakieś odszkodowanie z ZUS-u ?
Ekspert Helpfind.pl
O jednorazowe odszkodowanie z ZUS można starać się tylko w przypadku wypadku przy pracy. Wówczas należy pracodawcy dostarczyć zaświadczenie N9, a także wniosek o odszkodowanie. Pracodawca do tych dokumentów dołącza także protokół powypadkowy, który dokładnie określa okoliczności zdarzenia. Komplet zostaje przekazy do ZUS, a ten w ciągu miesiąca wypłaca poszkodowanemu pieniądze.
Co do pozostałych pytań w sprawie odszkodowania, wszystko zależy od okoliczności. Jeżeli urazy są wynikiem wypadku, a sprawca jest znany – można uzyskać odszkodowanie z jego OC. O odszkodowanie można starać się także przy polisie NNW.
KacepreG
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca odszkodowanie tylko po wypadku przy pracy!! Kiedyś z tego co wiem to jeszcze można było uzyskać pieniądze jak wypadek był w drodze do pracy lub powrotnej, ale teraz już tego nie ma. W sumie to nie wszyscy wiedzą że można jeszcze oprócz pieniędzy z zus dostać dodatkowe odszkodowanie od swojego pracodawcy ale tylko wtedy gdy udowodni mu się winę. Najpierw trzeba otrzymać kasę od zusu a dopiero później można wnosić o pieniądze od własnego miejsca pracy
fiko
Ohoho panowie! To ja sie podziele swoja przygodą z zusem 🙁 W 2016 roku miałem wypadek podczas pracy a właściwie rozwożenia towaru. Wychodziłem z dostawczaka na nieodśnieżony chodnik a pod śniegiem byla warstwa lodu i wiadomo co było pózniej… nie dość że złamałem piszczel to jeszcze uderzyłem głową w kant ławki :/ ponad 2 miesiące nie mogłem pracować i od tej pory mam ciągłe problemy z tą nogą. Nie moge biegać, wspinac się i ogólnie nadwyrężać nogi. Często nie mogę się skoncentrować na jednej rzeczy i generalnie zdrowie nie wróciło do tego poziomu jak było wcześniej. Jedyne co zus mi wypłaciło to kilka tysięcy złotych i nic poza tym. Z pracy musiałem zrezygnować bo nie mogę dźwigać , znalazłem inną w ochronie ale są mniejsze zarobki… nie mam żadnej ciągłej rekompensaty za nic ani renty ani nic… a co to moja wina była że chodnik nieodśnieżony?? nie chce mi się mówić nawet to jakaś porażka…
KacepreG
Panie fiko smutna historia, ale taka jest ta szara rzeczywistość. Czytając ten cały wywód mam tylko jedną radę której warto spróbować póki nie jest za późno!! Chociaż będzie to trudne po takim czasie ale możesz napisać do posiadacza tego chodnika w tamtym czasie że miałeś wypadek z powodu nieodśnieżenia. Najpierw sobie przeczytaj ogólnie w internecie co trzeba po kolei zrobić żeby dostać odszkodowanie za takie zdarzenie bo wiem że na 100% można ale tak dokładnie to nie orientuje się w tym. Na pewno przydałyby się jacyś świadkowie albo monitoring żeby ściągnąć tylko po tylu latach to będzie sporym wyzwaniem. Tak czy siak możesz brać to pod uwage i być może faktycznie coś dostaniesz, trzymam kciuki!!
fiko
Dzięki za dobrą rade ale żadnych kamer to tam nie ma :/ to małe miasteczko a ze świadków to pamiętam że jakas babulka mi pomagała ale później juz poszła jak przyjechało pogotowie po które z resztą sam dzwoniłem bo nikogo więcej nie było w tej chwili. Później to już wiesz ludzie się zlecieli i coś tam chcieli pomóc ale gdzie ja teraz ogarnę kto mógł widzieć to wszystko. Ale nie jest źle bo napisałem do opieki społecznej o jakieś wsparcie bo muszę kupować takie leki różne i co kilka tygodni jeżdze na takie kontrole bo od wypadku mam czasami dość ostre zawroty głowy. To dzięki za radę ale według mnie to już za późno na takie rzeczy.
KacepreG
cześć tak jak pisałem że na pewno będzie trudno teraz cokolwiek udowodnić, szkoda że nie ma tam kamer to wiesz zawsze byłaby jakaś szansa, ale też rozumiem że załatwiania byłoby sporo a nigdy nie wiadomo czy faktycznie by ci przyznali co kolwiek za ten wypadek. trzymaj się!!
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.