Pilnie poszukiwany rzeczoznawca samochodowy cennik ktoś zna?

Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych Odszkodowania komunikacyjne Pilnie poszukiwany rzeczoznawca samochodowy cennik ktoś zna?

Ten temat zawiera 4 odpowiedzi, ma 4 głosy i był aktualizowany ostatnio przez Avatar  ENDrju 5 lat, 11 miesiące temu.

Wyświetla 1 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • Avatar
    comka
    Uczestnik

    Witam i prosze o pomoc. Bardzo potrzebny jest rzeczoznawca samochodowy cennik najlepiej żeby miał niezbyt wygórowany!
    Pewien kierowca miał wypadek. Jadąc samochodem dostawczym nie wyhamował i najechał na tył stojącego przed nim auta. Dodatkowo poszkodowane przez to zostaly jeszcze 2 auta. Następnie wpadł do rowu. SZkoda z AC. . Ubezpieczyciel po oszacowaniu kosztów naprawy, stwierdził naprawę jako nieuzasadnioną i potraktował szkodę jako całkowitą. Przyznał odszkodowanie w kwocie 40 000zł, stanowiące różnicę między wartością rynkową pojazdu w wysokości 70 000 zł, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym 30 000zł To co mnie najbardziej nurtuje to wycena wartości. Auto ma niecałe 2 lata, kupione w salonie, na bieżąco serwisowane, bezwypadkowe, które podczas zakupu wynosiło ok.130 000 zł, teraz szacują na wyżej wymienioną kwotę. Czy aby ubezpieczyciel nie zaniżył wartości pojazdu? Stąd moje pytanie, czy warto zlecić dodatkową wycenę przez niezależnego rzeczoznawcę PZM ?

    Avatar
    miccs
    Uczestnik

    Oczywiście, że tak. Proszę popatrzeć na to że w ostateczności wszystkie koszty pokrywa strona przegrywająca proces (o ile dojdzie do postepowania sądowego).

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    No jasne że bez dodatkowej wyceny to nic nie zdziałasz. Teraz to normalne że po stłuczkach albo wypadkach wykonuje się dodatkowa wycenę uszkodzeń w pojeździe. Tym bardziej jeśli likwiduje się szkode kosztorysowo czyli samodzielnie można powiedzieć. Otrzymanie w pełni rekompensującego odszkodowania jest niemal zawsze niewykonalne!! Więc jeśli chcesz naprawiać samochód samodzielnie i kupić wszystkie części, to lepiej zaraz po wycenie ubezpieczyciela w sensie jego rzeczoznawcy, to od razu zleć dodatkową ekspertyzę komuś z zewnątrz bo na 99% dostaniesz zaniżony kosztorys. Chyba że będziesz naprawiał auto bezgotówkowo w warsztacie, to wtedy inna bajka zupełnie, ale tez nie zawsze idzie to tak gładko jak powinno i pojawiają się zgrzyty na linii warsztat – ubezpieczyciel.

    Avatar
    mariusz-platowski
    Uczestnik

    Dzień dobry serdecznie!

    Mam pytanko w sprawie kosztorysu. Dostałem przedwczoraj na mejla pisemko do zakładu ubezpieczeń i tak patrze na ten kosztorys i coś mi się nie widza konkretnie dwie rzeczy. Pierwsza to jest zderzak tylny bo jest tak, cena 270 zł i jest napisane w legendzie na dole że to kwota wprowadzona z ręki i dodatkowo że część jest prosta konstrukcyjnie więc zastosowany został jakiś tam zamiennik. Jak patrzę na aukcjach w internecie to taki zderzak kosztuje 1300 zł z dostawą a że sam naprawiam auto które mam od nowości i wiem że zderzak był oryginalny przed stłuczką to jak niby za 270 zł mam kupić towar wart 1300 zł?

    Druga kwestia to są te RBG czyli jak się domyślam roboczogodziny. Tu mam napisane ze rbg=48 zł czyli rozumiem że niezależnie od tego czy prace wykonuje mechanik , blacharz , czy lakiernik to oni niby biorą 48 zł? Mieszkam w Katowicach i jak ostatnio wymieniali mi klocki i tarcze w samochodzie to wzięli za 2 godziny pracy 220 zł. To wychodzi 110 zł za godzinę. No i czy to tak ma być czy jak? Bo ja nie mówiłem ubezpieczycielowi że sam chce to naprawiać we własnym zakresie bo ja jestem lakiernikiem a teściu mechanik od wszystkiego i sobie poradzimy razem. To ta kwota 48 zł jest okej czy nie wiem, czy się nie zgadzać z nią?

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    Oj panie Mariuszu, dla pana to nowość i zażenowanie ale dla mnie to już normalka, wie pan. Pierwsza kwestia nie budzi wątpliwości, trzeba napisać odwołanie od decyzji ubezpieczyciela i napisać w nim, że samochód przed kolizją miał oryginalny zderzak i za taki muszą zapłacić. To jest normalne że szukają oszczędności i zawsze tak będzie.

    Druga sprawa to te roboczogodziny. Panie Mariuszu to też normalka! Żadne nowości, tak powiem. Oczywiście to bez znaczenia gdzie będzie naprawiane auto i stawki muszą być odpowiednie dla konkretnego rejonu. Niech Pan przejdzie się po 2-3 warsztatach i poprosi jakiś papierek z pieczątką firmy że wykonują usługi za taką i taką cenę jednej roboczogodziny i ten dokumencik załączyć do odwołania. Sam pan widzi że 48 zł a 110 zł to jest ogromna różnica, a jeśli tych roboczogodzin jest powiedzmy z 20, to już daje kwotę ponad tysiąca złotych. Także jest o co walczyć.

Wyświetla 1 wpisów z $

Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.