Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych › Szkody osobowe › Jak długo zrasta się kość piszczelowa po wypadku?
Tagi: Szkody osobowe
Ten temat zawiera 8 odpowiedzi, ma 7 głosów i był aktualizowany ostatnio przez Moniczka 4 lat, 8 miesiące temu.
-
AutorWpisy
-
7 marca 2018 dnia 09:06
kamilekUczestnikHejo,
Powiedzcie mi tak mniej więcej jak długo zrasta się kość piszczelowa? Miałem wypadek, w którym złamałem kość piszczelową. O tyle dobrze, że obyło się bez przemieszczenia. Na pogotowiu lekarz założył mi gips na 10 tygodni i kazał przyjechać po tym okresie w celu zrobienia zdjęcia. Jako że noga mnie w ogóle nie bolała to pojechałem po 7 tygodniach do lekarza i chciałem, aby mi ten gips już ściągnęli. Nie zrobił jednak tego bo powiedział, że te 10 tygodni to takie minimum i kazał przyjechać za te 3 tygodnie, które zostały do końca. Czy mieliście podobny wypadek ? Jak to wyglądało w Waszym przypadku ?
24 marca 2018 dnia 10:08
ulalaUczestnikJa byłem w gipsie aż 16 tygodni.
23 maja 2018 dnia 10:13
bolrekUczestnikTak jak Ci lekarz powiedział. 10 tygodni to minimum i powinieneś w tym gipsie chodzić.
27 maja 2018 dnia 15:59
kamilekUczestnikPo wizycie lekarz powiedział mi, że wszystko dobrze się goi, ale muszę ten gips donosić do tych 10 tygodni. Było to nadłamanie piszczela, a nie złamanie. Czy po ściągnięciu będę miał rehabilitację ?
27 maja 2018 dnia 17:36
bolrekUczestnikTo czy będziesz miał rehabilitację zależy od lekarza. To on o tym zadecyduje jeśli uzna, że jest potrzebna.
27 maja 2018 dnia 19:16
polamaniecUczestnikJa również miałem złamanie piszczeli. Byłem ostatnio na skróceniu gipsu. Dziś mijają 4 dni a moje kolano zgina się pod kątem 90 stopni. Czy rehabilitacja będzie potrzebna ?
27 maja 2018 dnia 19:27
karolekUczestnikTak rehabilitacja w Twoim przypadku powinna być zastosowana. Idź do swojego lekarza i poproś go o skierowanie najlepiej na cito.
3 czerwca 2018 dnia 20:12
ENDrjuUczestnikKość piszczelowa dosyć długo się goi. Wiem jak siostra jeździła po lekarzach bo miała właśnie złamany piszczel. Wszystko goiło się na szczęście bez komplikacji ale czasu to wymagało sporo i najgorsze jest to że praktycznie nie ma sposobu żeby to przyspieszyć. Wydaje mi się że to i tak nie jest tragedia w porównaniu do złamania miednicy. Sąsiadka nabawiła się takiego złamania przy zwykłym wieszaniu firanek. Ma prawie 70 lat i miała siłę wejść na drabinkę.
9 czerwca 2018 dnia 13:05
MoniczkaUczestnikSiemka! Nie chcę wracać do tego przeżycia ale też miałam ogromną nieprzyjemność złamać piszczel. Rozumiecie mnie? Od 20 lat każdego dnia biegam i chodze na fitness i sobie możecie wyobrażać co czułam przez 3 miesiące. Dobrze że pracuje w domu przy komputerze bo przynajmniej nie musiałam chorobowego brać.
-
AutorWpisy
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.