Szkoda całkowita pzu z oc sprawcy kolizji i wartość auta

Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych Odszkodowania komunikacyjne Szkoda całkowita pzu z oc sprawcy kolizji i wartość auta

Ten temat zawiera 9 odpowiedzi, ma 7 głosów i był aktualizowany ostatnio przez Avatar  BodzioXYZ 5 lat, 10 miesiące temu.

Wyświetla 1 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • Avatar
    gawronis
    Uczestnik

    Pare dni temu uczestniczyłem w kolizji drogowej i została niestety orzeczona szkoda całkowita pzu z oc sprawcy, ponieważ mój samochód został dość mocno uszkodzony. Sprawca ubezpieczony jest w PZU, szkoda likwidowana z jego polisy OC. Wartość pojazdu przed wypadkiem określono na 16 000, wartość szkody TU oszacowało na 10 500, zaś wartość pozostałości na 5 500. Wrak mojego samochodu został wystawiony na aukcję przez PZU, niestety nie znalazł się na niego kupiec. W tej sytuacji zostaję z odszkodowaniem w wysokości 10 500 oraz wrakiem samochodu, na który będę musiał sam znależć kupca. Czy postępowanie TU jest zgodne z prawem skoro szkoda jakiej doznałem nie jest w całości rekompensowana Czy PZU nie powinno w ramach likwidacji tej szkody doprowadzić we własnym zakresie do stanu sprzed wypadku a nie przerzucać na mnie problem zbycia pozostałości? W jaki sposób powinienem postąpic aby odzyskać chociaż kwotę na jaką wyliczono wartość mojego samochodu przed wypadkiem?

    Avatar
    gesik
    Uczestnik

    Jest to najczęstszy problem poszkodowanych.
    Niestety sprzedaż wraku nie leży do ubezpieczyciela i tylko od jego dobrej woli zależy czy podejmie starania sprzedaży wraku. Dobrze wesprzeć się opinią niezależnego rzeczoznawcy i jeżeli nie jest sie w stanie sprzedać go w tej cenie to znaczy, że cena nie odpowiada rynkowej. Warto odwołać się od wyceny wraku argumentując to brakiem możliwości sprzedaży. Może to skutkować zwiększeniem wartości wypłaconego odszkodowania.

    Avatar
    tymek
    Uczestnik

    Jak długo czeka się na odszkodowanie z PZU ?

    Avatar
    karolek
    Uczestnik

    ubezpieczyciel ma 30 dni na likwidację szkody

    Avatar
    hyldo
    Uczestnik

    3 tygodnie temu miałem wypadek w Niemczech nie z mojej winy. Sprawcą był kierowca TIRa. Moje auto oglądał rzeczoznawca z PZU, który powiedział że koszt remontu przewyższa wartość auta i jak do tej pory nikt nie poinformował mnie na jaką sumę są szacowane szkody. Auto jest wystawione na aukcję. co mam zrobić?

    Avatar
    karolek
    Uczestnik

    najlepiej żądać kosztorysów bo masz prawo znać podstawę wyliczeń odszkodowania. Napisz pismo do ubezpieczyciela w tej sprawie albo zadzwon do nich.

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    Niestety jest to w pełni normalne, chociaż rozumiem rozgoryczenie. Po pierwsze jeśli koszty naprawy są wyższe niż wartość auta, to naturalne że orzeka się o szkodzie całkowitej. Po drugie to towarzystwo nie ma obowiązku szukać ci kupca na wrak samochodu. Niestety tak to wygląda obecnie.

    Avatar
    BodzioXYZ
    Uczestnik

    Oj dobrze wiem jak to jest z ze szkodą całkowitą. Przerabiałem to rok temu. Miałem stłuczkę nie z mojej winy, inny kierowca się zapatrzył na autostradzie i wjechał w tył mojego auta. Prędkość nie była mała więc możecie sobie wyobrazić dlaczego uznali mi wszystko do szkody całkowitej. Inna sprawa to wartość pojazdu. Kupiłem go niecałe 3 lata wcześniej za 16 tysięcy, w tym czasie włożyłem w niego z 8 tys. zainstalowałem gaz, alufelgi, nagłośnienie i kilka innych rzeczy. Ubezpieczyciel wycenił auto przed zdarzeniem na uwaga uwaga!! 14,5 tysiąca….

    Naprawa i tak nie byłaby opłacalna gdyby wartość wynosiła nawet 20 tysięcy. Ale przez to dziwne zaniżenie dostałem sporo mniejsze odszkodowanie!! Dopiero jak zleciłem wycenę obcemu rzeczoznawcy to wyszło że wartość powinna wynosić przynajmniej 17 tysięcy. Wysłałem te kalkulację do zakładu ubezpieczeń i dopiero po dwóch odwołaniach mi przyznali wyższe odszkodowanie. Wielka masakra po prostu.. eh.

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    No dokładnie, nic się nie poradzi z tymi rozliczeniami całymi. Niby polisa OC powinna pokryć te wydatki i rekompensować wszystkie krzywdy ale jak widzisz swoje trzeba przejść i załatwiać niejedną rzecz z ubezpieczycielem. Może się nawet wydawać że sprawca ma mniej problemów bo odstawi auto do znajomego mechanika, zapłaci swoje i koniec. A ty się człowieku musisz użerać i pisać te odwołania wszystkie.

    Avatar
    BodzioXYZ
    Uczestnik

    W tych dokumentach wyceni nawet nie uwzględnili że auto było w gazie i to jeszcze zamontowany całkiem niedawno. Nie było też alufelg wliczonych, a każda niecały tysiąc złotych warta. Po prostu brak słów, pewnie liczyli że się nie zorientuje w tych formalnościach ale jednak stało się. Zawsze trzeba na spokojnie przeczytać całą dokumentację bo nie trzeba być wielkim prawnikiem żeby poznać się na takich prostych rzeczach

Wyświetla 1 wpisów z $

Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.