Ten temat zawiera 9 odpowiedzi, ma 7 głosów i był aktualizowany ostatnio przez 
Vindoo 6 lat, 1 miesiąc temu.
-
Wpisy
-
irek77
Chciałbym uzyskać odszkodowanie z PZU, zgłoszenie wypadku w pracy już nastąpiło. Miałem wypadek podczas pracy. Założyli mi 5 szwów. Aby w pracy otrzymac pelną pensje zgodziłem sie tego nie zgłaszac jako wypadek w pracy. Płace ubezpieczenie w PZU,w zwiazku z tym mam pytanie czy moge zgłosic u ubezpieczyciela mój wypadek jako wypadek w pracy? Czy zakład bedzie miał z tego powodu jakies konsekwencje ?
milka
Dla Twojego ubezpieczyciela nie ma znaczenia gdzie miał miejsce wypadek. Fakt zaistnienia tego zdarzenia w pracy nie ma znaczenia na wysokość odszkodowania. Jego wysokość zależna jest od orzecznika.
karolek
Zeby w pracy otrzymac 100% zasilku chorobowego, wypadek musi byc uznany za wypadek przy pracy.
Nie zglaszajac tego dodatkowo pozbawiles sie prawa do ewentualnego odszkodowania z ZUS.
irek77
Aha czyli Już za pozno zeby zglosic to w ZUSie gdyz mineły dwa tygodnie.Nie zgłaszałem tego do ZUS-u gdyz byłbym pozbawiony premii. Jezeli w PZU zgłosze jako wypadek w pracy pracodawca zostanie o tym fakcie poinformowany przez ubezpieczyciela?
suknia
Według mnie pracodawca nie będzie poinformowany i nie poniesie żadnych konsekwencji.
opoka
Zgłoszenie wypadku przy pracy nie ulega przedwanieniu, można wypadek zgłosić nawet po kilku latach. Ty nie zgłaszasz tego do ZUS-u tylko zgłasza to Twój pracodawca.
100krotka
Dzień dobry
Mam prośbę do państwa żeby mi wytłumaczyć jedną rzecz. W 2017 roku miałam wypadek w trakcie pracy i jego skutki odczuwam do dzisiaj. Spadły na mnie z regału ciężkie elementy do samochodu jak miałam zmianę na magazynie. Największa z nich uderzyła mnie w tył głowy i szyję. Zostałam zabrana do przychodni, miałam coś z kręgosłupem szyjnym, do tego mdłości, zawroty głowy. Dostałam 3 tygodnie zwolnienia.
Po powrocie do pracy kierownik zmiany nie chciał nic słyszeć o wypadku przy pracy, byłam już prawie zdrowa i mogłam dalej pracować, za leczenie nie musiałam płacić a w dodatku jak to ujął „mogłam 3 tygodnie odpocząć”. Wiedziałam że ten uraz był bardzo poważny, strasznie się nacierpiałam więc postanowiłam walczyć i zgłosiłam się do dyrektora. Ten również przystał że i tak nic nie dostanę bo to z mojej winy był wypadek bo jedną nogą stanęłam na półce od regału która się zarwała. Od tego czasu już trochę minęło ale czy faktycznie jak wypadek był niby z mojej winy to czy nie dostanę odszkodowania z ZUSU i PZU? Proszę o odpowiedź.
Vindoo
No jasne że powinnaś normalnie dostać odszkodowanie. Nie ma na co czekać tylko niech normalnie zgłoszą zdarzenie do wypadku przy pracy i tyle. Tym bardziej że nadal odczuwasz jakieś bóle. Musisz iść do dyrektora i najlepiej pisemnie wszystko zgłosić żebyś miała podkładkę i to z potwierdzeniem odbioru.
100krotka
Zrobiłam wszystko jak pan powiedział ale dyrektor powiedział że nie chce słyszeć o żadnym wypadku i nie przyjął tego pisma. Jeszcze dodał że dużo kłopotów ma ze mną i albo zabiorę się do pracy albo mogę sobie szukać nowej. To co ja mam teraz zrobić? Bo chyba się z nim nie dogadam.
Vindoo
Proszę się nie przejmować takimi uwagami bo ma Pani prawo do odszkodowania. Jeżeli nadal są problemy to proszę to zgłosić do inspekcji pracy. Pracodawcy to i tak powinno być obojętne czy zgłosi czy nie zgłosi wypadku w pracy ale dla Pani to przynajmniej są jakieś pieniążki dodatkowe. Chyba że obawia się jakiejś inspekcji czy coś. Także na spokojnie proszę pójść do kierownika czy dyrektora zakładu i zażądać sporządzania protokołu powypadkowego i zgłoszenia wypadku do ZUSU.
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.