Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych › Szkody osobowe › Złamane żebro odszkodowanie w jakiej kwocie mi się należy?
Tagi: Szkody osobowe
Ten temat zawiera 14 odpowiedzi, ma 9 głosów i był aktualizowany ostatnio przez Malinka95 6 lat, 2 miesiące temu.
-
AutorWpisy
-
9 maja 2018 dnia 11:47
kurczokUczestnikSerwus wszystkim. Powiedzcie mi bo miałem złamane żebro i pieniądze z odszkodowania na pewno mi przysługuję ale konkretnie w jakiej kwocie?
26 maja 2018 dnia 14:01
jubedUczestnikW moim przypadku dostałam 9% za złamane żebra. Oprócz tego doświadczyłam jeszcze złamania uda i ramienia z przemieszczeniem oraz miałam wstrząs mózgu. Według mnie jest to śmieszny procent w stosunku do poniesionych przeze mnie krzywd.
27 maja 2018 dnia 02:49
acertUczestnikdo jubed. Zamiast wypisywać tutaj na forum jakich obrażeń doznałaś to polecam sprawdzić w tabeli na jaki możliwy procent może być uznana szkoda. Następnie polecam napisać odwołanie.
27 maja 2018 dnia 15:23
jubedUczestnikNapisałam to co wiem. Nie musisz być złośliwy.
27 maja 2018 dnia 16:40
acertUczestnikNie jestem złośliwy tylko chcę Ci uświadomić, że Twój komentarz bardzo mało wnosi do pytania, które zadał kurczok.
27 maja 2018 dnia 18:37
jubedUczestnikMało ? Przecież napisałam, że dostałam za podobne objawy 9%. A to, że twierdzę, że jest to śmieszny procent to moje odczucie.
27 maja 2018 dnia 19:05
Ekspert Helpfind.plUczestnikKurczok, chciałabym Ci pomóc, niestety nie jestem w stanie rozwiać Twoich wątpliwości.
Wszystko bowiem zależy od tego, jak na prawdę poważny był uraz. Czy doszło faktycznie do złamania żeber, czy jedynie pęknięcia? Czy żebra uszkodziły jeszcze np.: płuca? Ile dokładnie żeber zostało uszkodzonych? Im uraz był poważniejszy, tym możesz uzyskać wyższe odszkodowanie.
Do tego mogą dojść też inne świadczenia, oraz – jeżeli był to wypadek komunikacyjny – odszkodowanie za zniszczony samochód czy inne mienie4 czerwca 2018 dnia 07:16
ENDrjuUczestnikJak zawsze nikt nie wie o co dokładnie chodzi ale się wypowie bo czemu nie. Najpierw to musimy wiedzieć kto ma ci wypłacić to odszkodowanie. Bez tego to praktycznie nie można nic powiedzieć. Gdzie był ten uraz? W szkole, pracy, ktoś cię potrącił, wjechał ci w auto… musisz to dokładniej opisać bo inaczej to mogę ci tyle powiedzieć co nic.
12 czerwca 2018 dnia 17:58
aga_stolarczykUczestnikCześć forumowicze!! Ja mam pytanie ile dostanę za złamanie 3 żeber w szkole? Płaciłam na początku roku 80 zł na ubezpieczenie. W tej chwili jeszcze nie mogę chodzić do szkoły, jestem po zdjęciu gipsu, ale muszę jeszcze siedzieć w domu. Ktoś miał podobny przypadek? Jestem ciekawa ile mi wypłacą pieniędzy.
15 czerwca 2018 dnia 23:14
ENDrjuUczestnikOj dziewczyno to coś ty robiła że 3 żebra połamane? To szkolne ubezpieczenie nie jest jakieś wystrzałowe pod kątem wysokości wypłacanych odszkodowań. Może z 300 zł dostaniesz, na cuda nie ma co liczyć. Lepiej się ubezpieczać indywidualnie niż tak grupowo w szkole bo to straszna beznadzieja.
16 czerwca 2018 dnia 06:31
aga_stolarczykUczestnik300 zł ?? nie żartujcie sobie 🙁 jak koleżanke potrącił skuterzysta to za złamaną rękę dostała 6 tysięcy. A też miała to szkolne ubezpieczenie. A żebra złamałam bo ktoś mnie popchnął na schodach i poleciałam. Nawet nikt się nie przyznał kto to był. A to serio tylko 300 zł dostanę tylko?
16 czerwca 2018 dnia 21:16
ENDrjuUczestnikKoleżanka na pewno dostała odszkodowanie z oc tego skuterzysty a to zupełnie co innego. W przypadku ubezpieczenia szkolnego to sprawa wygląda nieco inaczej i finansowo dużo mniej korzystnie.
18 czerwca 2018 dnia 11:49
_ZAX_UczestnikJa przyznam rację panu endrju że to ubezpieczenie w szkole to beznadziejna sprawa. Wiem jakie z córką były problemy i ile nerwów na to straciliśmy. Na początku w pierwszym dniu szkoły dzieci były instruowane że muszą przynieść po 100 zł na ubezpieczenie. Nie dostały nawet żadnej informacji wydrukowanej co i jak, żadnej umowy, warunków, kompletnie nic. Miałem akurat tydzień wolnego to podjechałem na drugi dzień do sekretariatu żeby się czegoś dowiedzieć. Trafiłem akurat na zastępce dyrektora i wyjaśnił tyle że jak córka wpłaci to będzie ubezpieczona na chyba 16 tysięcy zł. Ale to już szkoła załatwia sama wszystko bo to grupowe ubezpieczenie. I centralnie żadnych dokumentów ani nic nie dostałem, ewentualnie potwierdzenie wpłaty pieniędzy. Wolałem dołączyć córkę do mojego ubezpieczenia i dużo lepiej na tym wyjdziemy.
7 lipca 2018 dnia 13:40
kasiuniaUczestnikDzień dobry, ja przeczytałam cały ten rozdział i zaczynam mieć wątpliwości co do tego szkolnego ubezpieczenia bo faktycznie lepiej zapłacić więcej albo co miesiąc małą kwotę i mieć dużo lepsze warunki. Na syna zapłaciłam rok temu 80 zł i chyba na 12 tysięcy był ubezpieczony. Ja z kolei mam indywidualne ubezpieczenie w zupełnie innej firmie, wpłacam 40 zł co miesiąc i jestem ubezpieczona na 80 tysięcy. Rocznie wychodzi więcej tej składki wiadomo, ale w razie czego przynajmniej większe odszkodowanie dostanę.
10 lipca 2018 dnia 05:14
Malinka95UczestnikA ja mam w sumie kontrowersyjne pytanie: czy to ubezpieczenie jest obowiązkowe? Mojej córki w szkole nie ubezpieczałam bo od zawsze była ze mną razem podpięta , ale teraz pod koniec roku wychowawca jej powiedział że bez ubezpieczenia nie dostanie świadectwa. Oczywiście świadectwo dostała jak inne dzieci ale chyba coś jest nie tak z tą szkołą jak takie numery robią? Co o tym myślicie? To takie straszenie dzieci i rodziców też zresztą
-
AutorWpisy
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.