Uderzenie w bok samochodu czyja wina? Stłuczka zimą

Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych Odszkodowania komunikacyjne Uderzenie w bok samochodu czyja wina? Stłuczka zimą

Ten temat zawiera 6 odpowiedzi, ma 5 głosów i był aktualizowany ostatnio przez Avatar  agaa 5 lat, 8 miesiące temu.

Wyświetla 1 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • Avatar
    pik
    Uczestnik

    Hej,

    Jak wy uważacie? Za uderzenie w bok samochodu czyja wina będzie? Jechalem z niewielka predkoscia po prostej drodze glownej. Warunki byly ciezkie poniewaz lezal swiezy snieg. Przede mna jechal rowerzysta. Przychamowalem delikatnie przy nim ale znioslo mi auto tak ze przod znioslo delikatnie ku srodkowi a tyl pojazdu ku poboczu. Za mna jechal kolejny pojazd ktory w tej sytuacji widocznie jechal za szybko i uderzyl w moj pojazd. Policja orzekła ze ja jestem winny gdyz poslizgiem spowodowalem zagrozenie na drodze. Ja twierdzę inaczej. Jak naprawdę jest ? Prosze o pomoc

    Avatar
    opoka
    Uczestnik

    Winny jest ten kto spowodował zagrożenie na drodze i doprowadził do wypadku. Niestety możesz skorzystać tylko z własnego AC.

    Avatar
    pik
    Uczestnik

    A czy to przypadkiem nie jest tak ze jadacy za mna musi zachowac taka odleglosc ze jesli ja nawet awaryjnie stane w miejscu to on ma miec miejsce zeby sie zatrzymac ?

    Avatar
    opoka
    Uczestnik

    Ale Ty nie zatrzymałeś się awaryjnie tylko wpadłeś w poślizg. Samochód zarzuciło i część drogi którą pokonałby na wprost wytracił na zarzucenie i zmianę kierunku.
    Kodeks drogowy nie precyzuje niestety wszystkich możliwych sytuacji, a właściwie nie odnosi się do żadnej konkretnej. Jeśli będziesz w stanie udowodnić, że kierujący który Cię uderzył przekroczył dopuszczalną prędkość będziesz mógł mówić o przyczynieniu się.

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    Jak dla mnie to winny jest kierowca, który jechał za Tobą. Musi zachować taki odstęp żeby móc wyhamować przed pojazdem z przodu. Bez znaczenia czy jest sucho, mokro czy lód na drodze. Jak dla mnie to chyba policja coś niezbyt przemyślała sprawa.

    Avatar
    t0mek
    Uczestnik

    oj to ja miałem coś na ten wzór ale nie tej zimy tylko poprzedniej. Jak wjeżdżałem na autostradę to mnie obróciło o 180 stopni i o ile szczęśliwie że nie przydzwoniłem w barierki to niestety zaraz za mną jechał autobus i to on we mnie uderzył. Żeby było śmiesznie to uderzył oczywiście w przód auta bo mnie obróciło o 180 stopni więc sytuacja trochę wyjątkowa i zabawna. uszkodzeń wielkich nie było ale bałem się jechać z obluzowanym zderzakiem więc zadzwoniłem po lawetę.

    Kierowca autobusu stawał na swoim i nie chciał słyszeć o podaniu mi numeru polisy oc bo to nie jego wina że mnie obróciło. Chyba z 20 minut była dyskusja, ja na swoim i on też na swoim. Zadzwoniłem na policję bo przecież szkoda czasu i jeszcze nerwów mi było na tego człowieka. Przyjechali i temat wyjaśniony, dostał mandat za niedostosowanie odległości od poprzedzającego auta i chcąc nie chcąc musiał mi dać swoje dane.

    Avatar
    agaa
    Uczestnik

    nie wierzę co czytam!! dlaczego wcześniej tego nie znalazłam? 🙁 ale może nie wszystko stracone, pomóżcie! w zeszłym miesiącu przejeżdżałam przez wioskę , zwolniłam do 50 i za mną jechał kierowca i on też zwolnił tylko mi wybiegł z bramy piesek taki mały i ja zahamowałam i wtedy ten kierowca we mnie uderzył 🙁 pierwszy raz miałam taką stłuczkę i on powiedział że to przecież moja wina i nie mogłam tak ostro hamować. napisałam mu taki dokument na papierze że to ja jestem winna i do dzisiaj jeszcze nie naprawiłam samochodu bo nie mam za co i jeżdżę samochodem siostry. można to odkręcić jakoś? bo czytam te wasze historie i wychodzi na to że to ja jestem poszkodowana 🙁

Wyświetla 1 wpisów z $

Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.