Ten temat zawiera 7 odpowiedzi, ma 6 głosów i był aktualizowany ostatnio przez 
kieroffca 5 lat, 10 miesiące temu.
-
Wpisy
-
automobil
Witam i mam pytanie o zadośćuczynienie,
Jadąc do pracy swoim samochodem uderzył we mnie samochod nadjezdzjacy z przeciwległego pasa ruchu. Na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna (która wydobyła mnie z zakleszczonego pojazdu) i karetka która odwiozła mnie do szpitala. Wykonano badania RTG oraz TK. Wyszło stłuczenie kregosłupa okolicy lędżwiowej z utrzymujacym sie zespołem bólowym i ograniczeniem ruchomosci skrętnej. Na zwolnieniu lekarskim byłem 3 tygodnie. Zostałem skierowan na komisję i dostałem 8% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jakie zadośćuczynienie z oc sprawcy może mi przysługiwać i jakie podjąć po kolei kroki ?
whato
Z polisy OC można domagać się zarówno odszkodowania jak i zadośćuczynienia. Szkodę zgłasza się do ubezpieczyciela sprawcy szkody czyli tam, gdzie sprawca zawarł umowę OC. Odszkodowanie bardzo łatwo wyliczyć jako szkody materialne. Natomiast zadośćuczynienie ma pokryć szkody niemajątkowe, którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego.
karolek
Szkodę można również likwidować z wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW.
zabka
Kwota zadośćuczynienia nie jest sztywną kalkulacją i na jej wysokość wpływa mnóstwo czynników, m.in. wiek, wykonywany zawód, komplikacje zawodowe itd. itp.
ENDrju
Temat zadośćuczynienia nie jest taki prosty do wyjaśnienia. Łatwo się tylko mówi że zadośćuczynienie powinno zostać przyznane, ale w jakiej kwocie to już czasami mega ciężka sprawa. Generalnie zadośćuczynienie dotyczy tylko szkód niematerialnych i nie da się wiesz wycenić Twojego bólu, cierpienia i dlatego jest to takie trudne. Najlepszym wyjściem jest poczytać sobie o orzecznictwie sądowym. Takie wyroki sądowe są dostępne publicznie w internecie i nie trzeba ich specjalnie długo szukać. Spójrz jakie kwoty były przyznawane ofiarom w podobnej sytuacji jak twoja. Drugie wyjście to skorzystać z pomocy kancelarii odszkodowawczej, ale wtedy musisz się liczyć z tym że trzeba im zapłacić prowizję po wygranej sprawie. Wszystko ma swoje dobre i złe strony.
kieroffca
Również dzień dobry państwu. Mój przypadek jest następujący. Mam 57 lat i po prostu nie mam siły chodzić po sądach, ale wydaje mi się, że powinienem dostać większe zadośćuczynienie, tak jak państwo tutaj wspomnieli o tym. W styczniu przechodziłem przez pasy na drodze z 2 pasami. Jeden kierowca się zatrzymał i nie byłem w stanie sobie wyobrazić że drugi kierowca na drugim pasie może się nie zatrzymać. Niestety stało się właśnie to.
Byłem w sumie 12 dni w szpitalu, do dzisiaj chodzę o lasce, mam częste migreny, nie mogę do końca podnieść lewej ręki i sporo się zmieniło w moim zdrowiu od tego wypadku. Pan ubezpieczyciel wypłacił mi 15 tysięcy złotych i zapłacił za rachunki z leczenia i za lekarstwa też co kupowałem w aptece. Czy według państwa te 15 tysięcy to nie jest za mało? Czy byłoby trudno żeby bez chodzenia po sądach dostać większą kwotę? Proszę o pomoc. Dziękuję państwu.
ENDrju
Witam Pana również, jako stały bywalec na tym forum to jakoś spróbuje to objaśnić. Nie jestem prawnikiem, ale nie boję się walczyć o pieniądze kiedy wiem, że mi przysługują. Przede wszystkim niech pan powie kiedy dokładnie był ten wypadek? Być może jest szansa żeby otrzymać dodatkowe pieniądze i to bez chodzenia po sądach. Trzeba napisać tylko bardzo dobre pismo odwołujące, dokładnie opisać problemy zdrowotne, załączyć dokumentację z leczenia. Jeśli ma pan takie poważne problemy to wydaje mi się, że ma pan szansę na uzyskanie renty.
kieroffca
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Wypadek ten był w 2014 roku, kierowca co przejechał przez pasy miał rozprawę sądową. Nie ukrywam że renta o której Pan szanowny wspomniał bardzo by mi ułatwiła tę codzienność bo co 2 tygodnie muszę kupować leki za 110 zł, co kwartał jeżdżę na rehabilitację do znajomego fizjoterapeuty ale nawet po znajomości muszę te 80 zł zostawić. Byłbym wdzięczny za dalsze wskazówki.
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.