Szkoda całkowita zaniżona wartość pojazdu odwołanie od decyzji

[eetbUczestnik]

Witam,

Przytrafiła mi się szkoda całkowita, zaniżona wartość pojazdu odwołanie będzie konieczne bo chciałbym odzyskać swoje pieniądze. Generalnie to byłem uczestnikiem kolizji drogowej. Wina drugiego kierowcy (wjechał w tył mojego samochodu z dużą prędkością). Samochód mam praktycznie skasowany. Zgłosiłem szkodę do PZU Po jakimś czasie przyszła decyzja w której proponują 5500zł odszkodowaina. Uznano szkodę całkowitą i wyceniono samochód na lekko ponad 12 tys. zł a jego wartość po wypadku na ponad 6 tys, więc chcą zwrócić różnicę. Napisałem odwołanie do PZU, czekałem miesiąc na odpowiedź i w końcu przyszło krótkie pisemko odmowne. Co mogę w tej sytuacji zrobić? Zależy mi na odzyskaniu swoich pieniędzy. Jakie mam szanse na odzyskanie pieniędzy ?

[jaqwerUczestnik]

Napisz odwołanie co do wyceny sprzed wypaku napewno coś skorygują. czemu nie wziąłeś samochodu zastępczego do czasu wypłaty odszkodowania ? należy ci się z polisy sprawcy

[werkaUczestnik]

Odwołanie już napisał.
Wskazana wycena wartości rynkowej przez niezależnego rzeczoznawcę, albo przynajmniej sprawdzenie prawidłowości wyceny PZU.

[eetbUczestnik]

pisałem już odwołanie i po miesiącu otrzymałem decyzję odmowną. Poprosiłem ich o dokładną wycenę naprawy i ją otrzymałem, wyliczyli, że wyniesie ona ponad 15 tys. zł i jest ekonomicznie nieuzasadniona, bo przekracza wartość samochodu przed wypadkiem. Co powinienem teraz zrobić? Pisać kolejne odwołania czy skontaktować się z adwokatem i skierować sprawę na drogę postępowania sądowego?

[bytuUczestnik]

Najlepiej samodzielnie wynająć rzeczoznawcę, który wyceni wartość samochodu przed wypadkiem.

[eetbUczestnik]

Tak też zrobię. Dziękuję za zainteresowanie i pomoc.

[Ekspert Helpfind.plUczestnik]

Eetb, Twój przypadek nie nie jest odosobniony. Bardzo często zdarza się, że ubezpieczyciele zaniżają odszkodowanie, albo niesłusznie orzekają o szkodzie całkowitej. Możesz się odwołać, konieczne jest jednak właściwe udokumentowanie swoich racji. Tutaj może pomóc wycena niezależnego rzeczoznawcy. Opinia taka kosztuje jednak nawet kilkaset złotych. Może też się zdarzyć, że ubezpieczyciel też odrzuci tak skonstruowane odwołanie – wtedy pozostaje sąd. Aby tego uniknąć, warto skorzystać z usług kancelarii odszkodowawczej.

[ENDrjuUczestnik]

Już wiele razy na tym forum było to poruszane. Szkoda całkowita to ogólnie ciężki temat dla poszkodowanego kierowcy. Często nawet odwołania od decyzji ubezpieczyciela nie wnoszą nic nowego w rozwój sprawy. Tylko nie bardzo rozumiem eetb o jakie pieniądze ci chodzi? Bo chcesz jakieś odzyskać tylko nie wiadomo konkretnie co? Dostałeś różnicę pomiędzy wartością auta sprzed i po zdarzeniu więc wszystko zgodnie z prawem. Jak chcesz to zadzwoń po jakiegoś rzeczoznawcę czy zleć wykonanie ekspertyzy warsztatowi. Sądząc jednak po kwocie nieco ponad 10 tysięcy złotych to wątpie żeby udało się coś konkretnego udowodnić.

[UlaGadulaUczestnik]

A jak najpierw rzeczoznawca ocenił szkodę częściową a później jak przyszedł kosztorys od ubezpieczyciela to wyszła im szkoda całkowita? Wycena auta wyszła na 19 tys. a naprawa ustalona przez rzeczoznawcę na oględzinach to jak stwierdził ok. 16 tysięcy. To nie wiem dlaczego później na kosztorysie naprawa nagle wyniosła trochę ponad 20 tysięcy.

[ENDrjuUczestnik]

Dla mnie to wygląda na typową zagrywkę. Trochę zawyża się kosztorys i pach! Nagle koszty naprawy są wyższe o 100 zł niż wartość auta i można uznać szkodę całkowitą. Nie ma co czekać tylko najlepiej od razu pisać odwołanie ale wcześniej wynająć jakiegoś rzeczoznawcę co zrobi taką bardziej neutralną opinię i kosztorys. Skoro pierwotnie wycena naprawy wyniosła 16 tysięcy to z pewnością można utrzymać się w tej kwocie. Ubezpieczyciel zwróci koszty usługi takiego rzeczoznawcy tak więc nie trzeba się o to martwić.

[UlaGadulaUczestnik]

Zadzwoniłam do trzech warsztatów i z jednego był rzeczoznawca. Wziął 350 zł i według niego naprawa może spokojnie zamknąć się w 17 tysiącach. Wartość samochodu była tylko trochę zbyt niska i docelowo on wycenił auto na 19900 złotych. Tak więc te dwa dokumenty oraz rachunek za usługę wysłałam do ubezpieczyciela i czekam na odpowiedź. Ten rzeczoznawca powiedział że często spotyka się z takimi sytuacjami i że to jest w pełni normalne i mam się nie przejmować.

[Autor]

Wpisy