Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych › Szkody osobowe › Ktoś wie jak wygląda rehabilitacja po złamaniu kości piszczelowej?
Tagi: Szkody osobowe
Ten temat zawiera 7 odpowiedzi, ma 6 głosów i był aktualizowany ostatnio przez ENDrju 6 lat, 3 miesiące temu.
-
AutorWpisy
-
3 kwietnia 2018 dnia 21:56
morzaUczestnikHej, powiedzcie mi tylko jak wygląda rehabilitacja po złamaniu kości piszczelowej bo mój brat złamał kość piszczelową i strzałkową. Jako, że zdarzyło się to w święta to lekarze założyli mu gips, a po świętach przeszedł operację, w której włożyli mu śrubę. Po paru dniach na oddziale przyszedł do niego rehabilitant. Kazał mu na tą nogę stanąć. Kiedy to zrobił nagle coś trzasnęło i noga spuchła… Lekarze twierdzą, że ta śruba była po prostu za słaba… Napiszcie mi proszę, co o tym sądzicie.
13 maja 2018 dnia 02:38
vienioUczestnikJest to wina tego rehabilitanta. Twojego brata za szybko postawili na nogi !
21 maja 2018 dnia 17:44
robotUczestnikCzy Twój brat był już na ponownej operacji ?
22 maja 2018 dnia 18:46
morzaUczestnikNie, dopiero na nią czeka… Obecnie leży w domu. Operacja ma być dopiero za 2 tygodnie…
25 maja 2018 dnia 11:24
jacusUczestnikPo kolejnej operacji może być trudniej powrócić do całkowitego i sprawnego ruchu nogą 🙁 Polecam znaleźć jakąś dobrą przychodnię rehabilitacyjną.
27 maja 2018 dnia 21:01
ENDrjuUczestnikNo to brzydka sprawa. Tylko w sumie nie bardzo wiem o co ci chodzi dokładnie. O opinię? Nie wiem co mam napisać nawet. Dziwnie to wygląda i nie do końca chce mi się wierzyć że rehabilitant “kazał” stanąć mu na nogę. Według mnie to za takie coś powinien wypłacić odszkodowanie i zadośćuczynienie, a w sumie to szpital chociaż to zależy od kilku czynników.
4 czerwca 2018 dnia 22:57
mikkiUczestnikBoli od samego czytania masakra :/ ja mam prośbę żeby ktoś stąd mi wytłumaczył o co chodzi z tymi odszkodowaniami i zadośćuczynieniem od szpitala bo się zastanawiam nad moją dość skomplikowaną sprawą. Miałem na początku roku operację na wyrostek robaczkowy (usunięcie) i nie było nic dziwnego po za tym że rana po szwach została zakażona i musiałem jeszcze 4 razy jechać do szpitala na leczenie i dwa zabiegi.
Jestem studentem i nie pracuję ale musiałem zwolnić się z kilku wykładów i płaciłem za każdym razem na taksówkę prawie 40 zł w jedną stronę. Czyli daje to razem jakieś 360 zł na same dojazdy do szpitala. Słyszałem że takie rzeczy typu zakażenie to dzieją się z winy szpitala, to czy mogę teraz żądać od nich wypłaty tych pieniędzy?
11 czerwca 2018 dnia 06:52
ENDrjuUczestnikNajlepiej gdybyś się zorientował czy w ogóle to był błąd szpitala bo z tego co wiem to do zakażenia może dojść zawsze i nie ma reguły na to. Najlepiej gdybyś skontaktował się z jakimś prawnikiem w tej sprawie i jakimś lekarzem od takich spraw chirurgicznych. To wtedy oprócz odszkodowania czyli tych 360 zł czy ile tam obliczyłeś, to może normalnie dostać zadośćuczynienie ale tu już kwoty konkretnej nie podam bo to różnie z tym jest. Pewnie kilka tysięcy byś mógł otrzymać.
-
AutorWpisy
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.