Ten temat zawiera 11 odpowiedzi, ma 5 głosów i był aktualizowany ostatnio przez 
mineWAREZZ77 5 lat, 10 miesiące temu.
-
Wpisy
-
jp
Cześć, będąc na treningu siatkówki doznałem wypadku, a konkretnie złamanie kostki bocznej stawu skokowego i pytam o odszkodowanie. Gips miałem przez 6 tygodni, potem rehabilitacja. Co najciekawsze, że dopiero na tej rehabilitacji dowiedziałem się o złamaniu (na pogotowiu nic mi o tym nie powiedzieli). Niedługo leczenie zakończy się ale mimo tego stopa puchnie i boli. Jaką mam szansę, aby dostać jeszcze zwolnienie ? Czy to, że nie miałem nic napisane o złamaniu będzie miało wpływ na wysokość odszkodowania ? Dodam, że mam chodzącą pracę.
jp
Mam jeszcze pytanie dotyczące lekarza. Na kontroli lekarz wziął moją stopę i machał nią w powietrzu na wszystkie strony. Boli mnie przez to jeszcze bardziej i dodatkowo pojawiły się nawet siniaki. Czy lekarz miał prawo tak robić ?
Maciek999
Może, ale nie tak brutalnie. Jeśli puchnie Ci ta kostka, to każdy ortopeda powinien dać Ci zwolnienie. Lekarz, który wydaje orzeczenie powinien opierać się na całej dokumentacji więc powinien zobaczyć również zdjęcie na którym widać złamanie.
jp
A czy ścięgna mogły być w ogóle nie uszkodzone ? Bo lekarz mi powiedział, że operacji nie będzie.
Maciek999
Możliwe, że są całe choć dziwne to…Operacja jest uzależniona od tego co uznał lekarz.
isok
Ścięgna takie już są. Mogą się zerwać podczas normalnych czynności, a trzymać się będą przy takich poważnych urazach.
jp
Byłem na kontroli i lekarz stwierdził, że zakończy leczenie. Nie popatrzył w ogóle na spuchniętą nogę tylko cały czas w papiery. Jako że się oburzyłem to dał mi dodatkowo tydzień zwolnienia. Co będzie po tym tygodniu ? W szpitalu mi wystawią, że jestem zdolny do pracy, a lekarz zakładowy, że nie ?
mineWAREZZ77
Co do odszkodowania to jedynie jak masz jakąś polisę dodatkową w pracy czy w domu, bo tak to ZUS nic nie wypłaci. Najlepiej jak się zorientujesz u siebie w pracy czy masz taka polise ale jak opłacasz co miesiąc jakąś składkę albo ci pobierają z pensji to na 100% masz jakieś dodatkowe ubezpieczenie
timmo
Dobry wieczór wszystkim. A jak wygląda kwestia odszkodowania ale po wyjściu z pracy? Zostałem potrącony przez skuterzystę który jechał chodnikiem i to przed bramą firmy gdzie pracuje więc praktycznie na miejscu pracy ale już po godzinach mojej zmiany. Zdarzenie było 2 tygodnie temu, miałem stłuczenie kości i nadal mam nogę opuchniętą. Mam dane tego kierowcy, spisaliśmy oświadczenie, była policja, karetka też. Mam zwolnienie jeszcze na 2 tygodnie. Jak i od kogo mogę teraz mogę starać się o pieniądze?
mineWAREZZ77
wydaje mi się że z odszkodowania z pracy to nic nie dostaniesz bo już byłeś poza terenem przedsiębiorstwa czy tam firmy, zakładu, jak zwał tak zwał. Ale masz prawo do odszkodowania z polisy oc tego skuterzysty. Skoro masz jego dane to pisz do jego ubezpieczyciela żeby ci wypłacił pieniądze i po problemie. Tylko musisz mu wszystkie te rachunki z leczenia wysłać i opisz co konkretnie ci sie stało to może dostaniesz tez zadoścuczynienie
timmo
leczyłem się normalnie u nas w przychodni, tam mi opatrunki założyli i musiałem takie maści wykupić na opuchlizne, jakieś tabletki też musiałem kupić, tylko nie pamiętam czy wtedy brałem paragon z apteki to bym musiał sprawdzić. Ale rachunku za leczenie nie mam żadnego bo wszystko na nfz robiłem. To czyli oprócz tej kasy za apteke to nic więcej mi się nie należy tak?
mineWAREZZ77
odszkodowanie może pokryć wszystkie koszty czyli jak np. musiałeś dojechać do tej przychodni albo do apteki. ważne jest żebyś miał dokumenty z leczenia i jakies wyniki badań specjalistycznych to wtedy jest szansa że dostaniesz pieniądze za samą kontuzję czyli to zadośćuczynienie. Wtedy porób kopie albo zdjęcie tych dokumentów o wyślij normalnie do ubezpieczyciela tego skuterzysty
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.